piątek, 4 października 2013

So little time...

Szkoła ruszyła pełną parą i czas się kurczy, więc uprzedzam i z góry przepraszam, ale moje notki nie będą jakieś wielce wyszukane. 
Dzisiaj chciałabym powiedzieć, wam o paru ciekawych rzeczach, które niedawno wyczytałam. Ostatnio przeczytałam, że linie lotnicze Samoa Air  postanowiły wprowadzić opłatę od wagi pasażera. W rezultacie osoby cięższe będą musiały zapłacić więcej za bilet lotniczy. Jedni uważają to za dyskryminacje osób otyłych. Drudzy za świetną inicjatywę w końcu musimy dopłacać za każdy kilogram nadbagażu podczas gdy jedni są dwa razy ciężsi od drugich. Niektóre linie takie jak np KLM/Air France nakazują osobom niemieszczącym się w fotelu kupić dwa bilety - po to aby zapewnić odpowiedni komfort osobie siedzącej obok. Jak dla mnie to przegięcie, bo niektóre osoby nie są grube, bo jedzą nie wiem ile, ale spowodowane to jest jakąś chorobą, branymi lekami ,czy czymś podobnym.
Zaintrygował mnie również artykuł "Czy naprawdę Azjatki są chudsze? Czy Azja to kontynent chudzielców, nie mających problemu ze swoją wagą?" I okazało się, że tutaj wiele zależy od budowy. W Azji kobiety zazwyczaj są niższe i mają drobniejszą budowę. Azjaci mają też inne progi przy wskaźniku BMI. Osoba przekraczająca 23.9 uważana jest za otyłą. W głowie mi się to nie mieści... Biorąc pod uwagę fakt, że u nas do 25 jest optymalnie, taka informacja może zwalić z krzesła.
Coś więcej postaram się napisać jutro, dobranoc :-)





7 komentarzy:

  1. Azjatki to fakt, czytałam już o tym kiedyś :D Haha , a z tymi liniami lotniczymi to pierwsze słyszę xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jupii, czyli przyczyniłam się do powiększenia twojej wiedzy :D ^.^

      Usuń
  2. Rozumiem cię, ja też mam dużo obowiązków, a doba ma tylko 24h, ale bardzo cię proszę pisz dalej, bo robisz to świetnie i z chęcią się to czyta, sama bym chciała takiego bloga :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję, postaram się nie zawieść :-)

      Usuń